Moi kochani blogerzy śniadaniowi ♥ Tym postem dziękuję wam za inspirowanie mnie w przyrządzaniu sobie codziennie zdrowych , pysznych i urozmaiconych śniadań ! Odkąd przeglądam kolorowe "śniadaniowe blogi" moje śniadanie w zastraszającym tempie ewoluowało z jedzenia jajka sadzonego albo płatków na mleku do codziennego niemalże porannego ucztowania ♥ Słodka kasza manna , puddingi na zimno z polenty, placuszki otrębowe, pieczona owsianka ♥ Mmmmmmmm nie wyobrażam sobie wyjść rano z domu bez solidnego, pysznego, najczęściej słodkiego choć w porywach do słodko-słonego ( Viva la... masło orzechowe ♥ ! ) śniadania ! Tym bardziej więc załamuję co dzień ręce nad widokiem mojej mamy raczącej się rano niezmiennie gotowaną na wodzie kaszą jaglaną, bez żadnych owoców, kopki sosiku, jogurtu lub ( w wersji wytrawnej ) pomidorów czy fety ... Tym bardziej więc ucieszyłam się gdy dziś rano moja mama zwróciła się do mnie z prośba o przygotowanie jej pysznego SŁODKIEGO śniadania ! Hu hu już chciałam zaszaleć z jakimiś pancakes'ami jednak w porę się opamiętałam i uznałam tę śniadaniową terapię szokową za zbyt "drastyczną" ;-) "Panna Waleria i Wielka Sztuka Małych Kroczków" - czyli zamieniamy jaglankę mamy w pyszne słodkie , niemalże królewskie śniadanie ! Pomysł zaczerpnięty z jakiegoś pożółkłego czasopisma, wklejonego do mojego zeszyciku kulinarnego...a jest nim uwaga uwaga .... Pieczona Sufletowa kasza Jaglana z Prawdziwą Wanilią , Rodzynkami i Cynamonem ( podana z jogurtem o smaku pieczonego jabłka ) ♥ A co na to mama ? Wyobraźcie sobie, że ... "Szefowa" zatwierdziła śniadanie...wypiewając je pod Jaglane Niebiosa ♥ !
P.S. Cóż do waszych śniadań może jeszcze troszkę mi brakuje ... ale staram się ;-) !
Składniki ( na jedną porcję )
- niecała 1/4 szklanki kaszy jaglanej
- 1/4 szklanki mleka
- 1/4 szklanki wody
-olejek waniliowy
-cukier z prawdziwą wanilią ( od biedy może być "wanilinowy" )
-garść rodzynek
-1 żółtko
-1 białko
-cynamon
-ziarenka z połowy laski wanilii
-jedna łyżeczka masła + troszkę do natłuszczenia żaroodpornego naczynia
-troszkę bułki tartej do oprószenia naczynia
-żaroodporne naczynie ( może być duuuuża kokilka )
-( opcjonalnie , ale smakuje jak marzenie ) jogurt o smaku pieczonego jabłka
Do mleka wymieszanego z wodą, dodajemy łyżeczkę olejku waniliowego, dwie łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią i ziarenka z połowy laski wanilii, mieszamy. Gotujemy w niewielkim garnku. Po zagotowaniu się mleka , dodajemy ( wcześniej opłukanej zimną wodą ) kaszy jaglanej , mieszamy i gotujemy kaszę mieszając od czasu do czasu. Gdy całe mleko zostanie wchłonięte a kasza ugotuje się ( tzn. będzie mięciutka ), zdejmujemy garnek z gazu i studzimy. W tym czasie ubijamy mikserem żółtko z jedną łyżeczką białego cukru . Do przestudzonej kaszy jaglanej dodajemy ubite żółtko i dosypujemy rodzynki. Dokładnie mieszamy. Następnie ubijamy białka z odrobiną soli na sztywną , białą pianę. Ostrożnie łączymy kasze jaglaną z ubitą pianą i umieszczamy ją w natłuszczonym masłem i oprószonym bułka tartą żaroodpornym naczyniu. Wygładzamy powierzchnię , polewamy z wierzchu jedną łyżeczką rozpuszczonego w garnuszku masła i posypujemy cynamonem. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 200 C i pieczemy aż do zezłocenia się wierzchu. Wyjmujemy , podajemy na gorącą ( najlepiej ostrożnie wyjadać prosto z naczynia ♥) razem z chłodnym jogurtem o smaku pieczonego jabłka ♥
śniadaniową blogerką nie jestem, ale zjadać je uwielbiam :-))
OdpowiedzUsuńrzeczywiście śniadanie iście królewskie! <33
OdpowiedzUsuń