Czyli Delikatnie Popękane Ciasteczka Czekoladowe ♥ Wielokrotnie zabierałam się , żeby upiec te czekoladowe cuda, jednak za każdym razem skutecznie odstraszał mnie przydługi czas chłodzenia ciasta ( minimum 3 godziny, najlepiej cała noc ). W końcu udało się, i powiem wam...było warto ! Z wierzchu delikatnie chrupiące, w środku miękkie jak marzenie, i tak intensywnie czekoladowe mmmmm ♥ Moja mama, jako degustatorka orzekła : "HIT, hit! Absolutnie Twoje najlepsze !" :D I nie chodziło jedynie o zabójczy smak ale jeszcze ...sam wygląd ! Bo chociaż za oknami lato i początek wakacji to te ciasteczka przywodzą na myśl zimę i śnieżny grudniowy dzień ;)
Składniki :
-200 g ciemnej czekolady dobrej jakości ( będę przypominać za każdym razem; miałam bowiem kilka nieprzyjemnych przygód kulinarnych ;) )
-100 g masła
-3 jajka
-3/4 szklanki cukru
-1 i 2/3 szklanki mąki
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-szczypta soli
-olejek waniliowy
-cukier puder
Czekoladę rozpuszczamy razem z masłem w kąpieli wodnej. W trakcie roztapiania/, ubijamy mikserem jajka z cukrem na puszystą masę. Dodajemy do masy jedną łyżeczkę olejku waniliowego i rozpuszczone masło i czekoladę. Mieszamy łyżką drewnianą lub silikonową. W osobnej misie przesiewamy mąkę ze szczypta soli i jedną łyżeczką proszku do pieczenia. Do mokrych składników dodajemy mąkę i mieszamy łyżka do otrzymania gładkiej, jednolitej masy. UWAGA : masa nie będzie wyglądała na zdatną do formowania w ciastka , jednak to tylko pozory : masa BARDZO gęstnieje podczas chłodzenia/ Wymieszana masę chłodzimy w lodówce przez minimum 3 godziny a najlepiej całą noc ( w każdym przepisie, który czytałam jest "najlepiej cała noc" , masa na moje ciastka chłodziła się 3 godzinki i ciasteczka wyszły przepyszne :D ) . Nie ma konieczności przykrywania misy z ciastem folią , jednak nie ma takich przeciwwskazań jeżeli ktoś jest przyzwyczajony ;) Schłodzone ciasto wyjmujemy z lodówki. Rozdzielamy ciasto i formujemy z niego kuleczki wielkości orzecha włoskiego. Każdą kuleczkę dokładnie obtaczamy w cukrze pudrze i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w pewnych odstępach od siebie ( ciastka rosną podczas pieczenia i dość mocno się rozszerzają ). Obtoczone w cukrze pudrze ciastka pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 170 C przez 10 minut. Ciastek nie sprawdzamy "suchym patyczkiem" , ręczę , że te 10 minutek w zupełności im wystarczy - dłużej trzymane ciastka tracą swoją miękkość i stają się dość twarde ;) Wyjmujemy z piekarnika. Ciasteczka będą bardzo miękkie więc przed przełożeniem ich na kratkę , studzimy kilka minut na blaszce, aż stwardnieją. Przekładamy na kratkę. Studzimy, zachwycamy się, jemy ♥ Bon appetit !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz