Każde wielkie dzieło potrzebuje swojego preludium ♥ Oczywiście, można obyć się bez niego jednak ta chwila napięcia gdy doświadczasz czegoś miłego z myślą , że za chwilę doświadczysz cudu nad cudami , istnego arcydzieła, to moment naprawdę zasługujący na swoje 5 minut ! Tak więc dziś zaprezentuję Wam dwa dzieła : małe preludium i dużą symfonię smaku ♥ Mały dzieło to tradycyjne angielskie ciasteczka wielkanocne ! Wypatrzone na stronie Moje Wypieki ♥ delikatnie kruche, ale również mięciutkie, pachnące przyprawami korzennymi z mocno wyczuwalną nutą skórki pomarańczowej , z rozkosznie słodkimi koryntkami i delikatnie karmelizowaną. Musicie przyznać , że ...it's a hell of a lot for a cookie ! Ciastka są naprawdę niecodzienne ... i bardzo dobrze skoro piecze się je raz do roku na Wielkanoc ♥ I nie ber przypadku nazwałam je "An(g)ielskie Ciastka Wielkanocne" ...Są tak pyszne, że nie wiem już czy są bardziej angielskie czy po prostu ANIELSKIE ♥ ! Angielskie czy anielskie bardzo dobrze wpasują się na świąteczny stół pomiędzy babami , mazurkiem i paschą wielkanocną !
Tymczasem ... co do Wielkanocy. Tradycyjnie wyjeżdżam do rodziny ( kochanej Babci przez duże "B" ♥ ) bo dwuosobowe święta w warszawie ( nawet z cennym wkładem osobowym dwóch kotów ) to dla mnie i mojej mamy żadna frajda ! Święta to naprawdę taki czas, że grzechem byłoby nie spędzić ich z rodziną ...Choćby z tego powodu, że komu by się chciało piec dla dwóch osób !
A tymczasem tymczasem , czekam na wiosnę ... nie mogę już patrzeć na zimę! Czekam na coroczny kwietniowy , festiwalowy wypad do Łodzi z moją najlepszą przyjaciółka.Czekam na truskawki , maliny , jagody i inne soczyste znaki , że idą Dni Słońca ♥ ! Już się za to DOCZEKAŁAM na zamówione przeze mnie musli ( tak tak musli.takjakchcesz.pl ♥ ) Ech ale co z tego jak i tak czekam niezmiennie na wakacje ♥ ?Czekając tańczę, śpiewam sobie po francusku ( jak nikt nie słyszy , ach ten fałsz... ) , piekę , gotuję, czytam , myślę i marzę.... To chyba jeszcze nie jest tak źle, prawda ♥ ?
Składniki :
-225 g masła
-120 g białego cukru
-olejek waniliowy ( powinien być ekstrakt ! )
-280 g mąki pszennej
-1 żółtko
-1 białko
-50 g rodzynek koryntek
-jedna czubata łyżka kandyzowanej skórki pomarańczowej
-szczypta soli
-1 łyżeczka przyprawy korzennej
Masło ubijamy z cukrem przy pomocy miksera. Dodajemy żółtko i olejek waniliowy, miksujemy. W osobnej misie przesiewamy mąkę ze szczyptą soli i przyprawą korzenną. Suche składniki wsypujemy do masy maślanej. Dodajemy skórkę pomarańczową i rodzynki. Miksujemy, następnie dłońmi wyrabiamy ciasto. Gotowe wyrobione ciasto owijamy folią i wkładamy na 1 godzinę do lodówki.
Po godzinie wyjmujemy ciasto, rozwałkowujemy je na stolnicy ( grubość około 7 mm ). Ulubioną foremka ( u mnie wiosenne motylki ♥ ) wycinamy ciastka. Ciastka układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Smarujemy je delikatnie białkiem i posypujemy obficie białym cukrem. Ciastka pieczemy w 190 C przez około 15 minut aż do zarumienienia się ciastek i delikatnego skarmelizowania się cukru. Wyjmujemy studzimy , tradycyjnie podajemy gościom podczas Wielkiej Niedzieli ♥ !
Jakie urocze ciasteczka-motylki :) Można się poczęstować? :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :DDD Z przepisu wychodzi około 60 ciastek więc ...proszę się częstować ♥ !!!
Usuń