"Czy to tiramisu ? Czy to tort Daquois ? Nie ! To dlaczego to jest takie dobre...?" ROGALE.
Dzisiejsze rogale w pełni "are living up to the title" ♥ Przebijają wszystko ! Upiecz je , a zdziwisz się, że wolisz je od tiramisu, Sachertorte, tortu Daquois , ciasteczek Oreo i wielu wypieków z kremem , masłem orzechowym czy przesłodzoną masą. Co więcej, będzie ci głupio, że do szczęścia nie potrzeba ci więcej tylko tego wypchanego domową konfiturą półksiężyca w buzi - i życie jest piękne ! Nie bez powodu rogalik i szeroki uśmiech mają dokładnie taki sam kształt ! Rogalik to prosota , z bogatym wnętrzem, jednak wnętrzem bezpiecznym , bezz niespodzianek. Od lat, kruchy rogalik kryje tradycyjnie pyszną konfiturę i choć faktycznie bardzo dobra jest ta z roży to są też inne smaki - nie dyskrymnujmy innych konfiturek ! U mnie dziś w rogaliku nadzienie w trzech smakach : konfiitura wiśniowa i borówkowa i powidła ♥ Mmmmmmm o wsyztsko to owinięte oysznym rogalem, skąpane w słodkim lukrze i posypane cukrem pudrem ? I co ? Czy naprawdę trzeba nam trzech płatów ciasta i bogatego kremu ? Czy więcej radości nie sprawi nam ten roglik ? Szczególnie, ze jeżeli liczycie na to , że maciu tu do czynienia z kruchym rogalem...to krucho z Wami ! Ten rogal nie chrupie ..nie kruszy się..On jest MIĘCIUTKI ! Z kruchego ciasta, ale wręcz się lekko CIĄGNIE ! Fenomenalne ciasto i to tak proste w przygotowaniu bo bez jajka. Przepis pochodzi z książki kucharskiej poświęconej kuchni polskiej, którą babcia sprezentowała mojej mamie szmat czasu temu. Dziś to wszystko , zapraszam na rogola !
Składniki :
-2 i 1/2 szklanki mąki krupczatki
-250 g masła
-250 g serka homogenizowanego o smaku waniliowym
-kilka kropli aromatu śmietankowego ( może być waniliowy , rzecz gustu )
-konfiturki jakie tam chcecie ( tylko UWAGA : muszę być DOBRZE WYSMAŻONE tzn. GĘSTE , powinny mieć wręcz konsystecje dżemu - inaczej ciężko Wam będzie zwijać rogaliki bo konfitura będzie wypływać )
-1/2 szklanki cukru pudru
-łyżka soku z cytryny
Mikserem siekamy mąkę z masłem. Dokładamy serek i miksujemy, dodajemy aromat , miksujemy. Uwaga , masa będzie dość miękka i klejąca, to nie jest typowe kruche ciasto !!! Porządnie omączamy łapki i formjemy z ciasta kule , dosypując troszkę mąki jeżeli zajdzie taka potrzeba ( u mnie zaszła ). Formujemy kulę , lub ( jak ja ) wkladamy ciasto do miski , przykrywamy folią i szast ! Szast - czyli do lodówki na godzinę. Rozgrzewamy piekarnik do 200 C. Po schłodzeniu ciasto wyjmujemy i rozwałkowujemy na omączonej stolnicy omączonym walkiem. Powiem Wam, że im cieńsze ( ale bez przesady bo wam się rozerwą ! ) rogaliki tym mocniejszy był ich smak i tym bardziej mi smakowały. Ciasto kroimy na podłóżne trójkąty równoboczne. Do każdego trójkącika nakładamy u podstawy troszkę konfiturki i zawijamy w rogalik. I tak do wyczerpania się ciasta. Wyjdzie Wam około 40 średnich rogalików. Gotowe rogaliki ukladamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy 25 minut. Upiecone rogale studzimy. Z soku z cytryny i cukru pudru robimy lukier. Czyli po prostu mieszamy energicznie , można przy użyciu trzepaczki, aż zrobio się lukier. Bez grudek. Przestudzone rogaliki hojnie smarujemy lukrem ( oprocz konfitur to jedyna słodycz, ale wychodzą wtedy barrrrrdzo słodkie ♥ ! ). Jeżeli jesteście cierpliwi - czekacie aż lukier zastygnie i przed podaniem posypujecie cukrem pudrem.
Jeżeli jesteście mną - zajadacie od razu , brudząc się płynnym lukrem i od czasu do czasu posypując rogaliki cukrem pudrem , ktory i tak zaraz się rozpuszcza przez ten cholerny, płynny jeszcze lukier ! Ale jest bosko ♥ !
Voila ! Bon Appetit ♥ !
I ja tam byłam i rogaliki jadłam. Pyyycha! Dzięki, Walerio!!!
OdpowiedzUsuńGodmother ;)
Ależ kształtne i apetyczne są te rogaliki Walerii (szkoda ,że są tak daleko i nie mogę ich skosztować :-(
OdpowiedzUsuń