Ostatnio jakoś mi smutno ... Może to faktycznie jesienna chandra bo cały czas jest tak zimno i ciemno. Szczególnie wczoraj złapał mnie wieczorowo-jesienny "dół" i nic absolutnie NIC nie było w stanie poprawić mi humoru ...Tak mi się przynajmniej wydawało dopóki moja mama o 22.00 wróciła do domu. Może i jestem już prawie dorosła ale jednak nic nie działa tak kojąco na niespokojną młodzieńczą duszyczkę jak mamine ciepło i ...prababcine sposoby na spokojny sen ♥ Czemu prababcine ? Bo moja mama natychmiast wynalazła dla swojej przygnębionej córeczki prosty sposób na ukojenie zmartwień - ciepłe mleczko z cynamonem miodem i stopionym masełkiem... Podobno prababcia ( której notabene jestem imienniczką - Waleria; to po prababci - "legendzie" mojej rodziny ! Ale na prababcie to pójdzie osobny post i to chyba nie jeden ♥ ! ) przygotowywała mojej mamie taki napój jak była dziewczynką i nie mogła spać ...Na prawnusię prababci Walerii ( c'est moi ♥ ) poskutkował idealnie ! Poczułam się, jakby mama nie mlekiem ale zaklętą różdżką wprawiła mnie w mocny , leczący ze smutków sen ♥
A dzisiaj , jako dzień "odkupienia" po chandrze, postanowiłam upiec ciasto ♥ ! Ciasto puszyste, wilgotne i aromatyczne bo korzenne ♥ Idealne ! Jest nie tylko bajeczne w smaku ale i bardzo zdrowe : zawiera niewiele ( bo jedno ) jajko, nie zawiera masła, nie jest tłuste i w dodatku na mące pełnoziarnistej! A przy tym delikatnie chrupie przy każdym gryzie ... a to przez dodatek kaszy jaglanej ! I jeszcze te kawałki rozpuszczającej się w ustach białej czekolady mmmm ♥ Nie dajcie się zwieść - pomimo braku cukru ciasto jest baaardzo słodkie, i bez problemu mogłoby stanąć w szranki z czekoladą ! Przepis "bazowy" na "chlebek dyniowy" nie jest mój - zainspirowała mnie ta strona : Sto Kolorów w Kuchni , którą wszystkim bardzo polecam. Przeprowadziłam jednak pewne modyfikacje wyszperanego przepisu. Mianowicie dodałam do ciasta więcej przyprawy piernikowej, użyłam gryczanego miodu i dorzuciłam ( tak "od serca" ) kawałki białej czekolady i daktyle ..żeby było w życiu un peu plus sucre czyli słodziej ♥ ! A aspekt zdrowotne aspekty ciasta nie pojawiły się w poście przypadkowo ! Ostatnio przeraża mnie sposób odżywiania się moich rówieśników, wprost nie mogę patrzeć na to w jaki sposób i czym oni się pożywiają ( jeżeli o wartościach odżywczych w ogóle może być tu mowa ) ... Mało który młody człowiek je w domu pożywne śniadanie, jeżeli już zdąży coś "przekąsić" na ten NAJWAŻNIEJSZY POSIŁEK W CIĄGU DNIA , to zazwyczaj są to słodkie i bezwartościowe płatki śniadaniowe z dużą ilością cukru. Następnie w szkole ich stałymi żywicielami są automaty z batonami i chipsami oraz szkolny sklepik , w którym nie kupisz jabłka ...ale różnych rodzajów chipsów , zapiekanek , hot dogów i pączków masz cały tam asortyment... Nie jestem przeciwko słodyczom, przecież sama je jem ! ale dieta złożona w całości z "junk food'u" ? O nie do czegoś takiego już nikt nie zdoła mnie przekonać ! Ostatnio zdałam sobie sprawę , że jestem zdecydowanie za ideą SLOW FOOD ! Dlatego postanowiłam dawać dobry przykład ! A jakie jest wasze zdanie ?
Składniki :
-1 szklanka puree z dyni
-1 jajko
-80 ml miodu ( użyłam gryczanego ; jest bardzo zdrowy i nadaje wypiekowi ciemnobrązowej barwy )-80 ml oliwy z oliwek
-1 szklanka mąki ( + ciut więcej bo uważałam, że masa jest za rzadka ; skontrolujcie to u siebie , jaka wam wyjdzie i w zależności od gęstości dosypcie troszkę mąki )
-3/4 pokrojonej na kawałki białej czekolady
-garść posiekanych suszonych daktyli ( można dać nawet więcej )
-50 g kaszy jaglanej
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-1 łyżeczka sody kuchennej
-szczypta soli
-2 łyżki przyprawy piernikowej
-1 łyżka cynamonu
-1 łyżka olejku waniliowego
Przy poście na temat Sernika Dyniowego tłumaczyłam w jaki sposób można łatwo , szybko i przyjemnie przygotować puree z dyni ! Tak więc nie będę drugi raz pisała tylko od razu przejdę do wykonania ciasta a jeżeli ktoś nie wie jak się zabrać do robienia puree - wszystko zostało wytłumaczone w linku !
UWAGA !!! W TYM PRZEPISIE PODOBNIE JAK PRZY MUFFINACH NIE UŻYWAMY MIKSERA ! WSZYSTKO MIESZAMY WIDELCEM ! NIE MUSI BYĆ ZBYT DOKŁADNIE, ŻEBY MASA NIE WYSZŁA ZBYT LEJISTA !
W misie umieszczamy puree z dyni, olej , miód, olejek waniliowy i jajko i mieszamy widelcem aż do uzyskania w miarę jednolitej masy. W osobnym naczyniu przesiewamy mąkę ze szczyptą soli, jedną łyżeczką proszku do pieczenia, jedną łyżeczką sody kuchennej , cynamonem i przyprawa piernikową. Łączymy składniki suche i mieszamy przy pomocy widelca. Do masy dodajemy poszatkowane daktyle i pokrojoną na kawałki białą czekoladę. Na koniec dodajemy kaszę jaglaną i krótko mieszamy widelcem. Formę do ciasta "Keksówkę" smarujemy masłem i wysypujemy bułką tartą. Przelewamy masę do formy. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 C przez około 40-50 minut ( moje ciasto było idealne już po 40 więc sprawdzajcie !!! ) do suchego patyczka.