czwartek, 13 września 2012

Coco au miel ♥

Co kojarzy wam się z filmem Jean-Pierre Jeuneta "Amelia" ? O domyślam się, że lista może być długa ! Puszczanie kaczek na rzece ? Może automaty do robienia zdjęć ? Słynna ( już teraz ) kawiarnia "Le Cafe de Deux Moulins" ? Pasuje również muzyka Yann Tiersena... Creme Brulee z chrupiącą karmelową skorupką też dałby radę ... W każdym razie każda zapytana o to osoba dałaby racjonalną odpowiedź , w której przedstawiłaby coś faktycznie związanego z filmem. Mnie, natomiast, "Amelia" kojarzy się z przysmakiem absolutnie nie występującym, ba - nawet nie wspominanym, w filmie. Naprawdę nie wiem jak to się dzieje, i przyznaję się - nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, ale...Ale za każdym razem gdy myślę "Amelia", na myśl przychodzą mi delikatne, miodowe , francuskie ( bądź co bądź...przynajmniej tyle mam na obronę swoich niekonwencjonalnych skojarzeń !  ) kokosanki o wdzięcznej nazwie Les Coco au Miel ♥ Wszystko dlatego, ze po raz pierwszy film ten dokończyłam ( gdyż dziwnym razem zaczynałam go i przerywałam tysiąc razy jak nie więcej ...) zagryzając tę francuską historię tymże ciasteczkiem posmarowanym Lemon Curd z kubkiem parującego kakao... Tak więc te delikatne, niezwykle wilgotne, miodowe kokosowe cuda rekomenduje wszystkim spożywać posmarowane Lemon Curd ( najlepiej domowej roboty ) z kubeczkiem kakao, chłonąc francuskie filmy ! Czemu tak... ? Bo nie idzie inaczej ! Przynajmniej w moim świecie...Oto moje dolce vita z Paryżem w tle i łakociami w ustach ♥ 




P.S. Przepis na te cudeńka pozyskałam ze strony Kwestia Smaku :) 


Składniki :
-1,5 szklanki mleka
-1,5 łyżki miodu
-pół szklanki mąki pszennej
-pół szklanki białego cukru
-3 szklanki wiórków kokosowych
-2 roztrzepane jajka
-2 łyżeczki proszku do pieczenia









Mleko podgrzewamy w garnuszku na małym ogniu, rozpuszczając w nim mód energicznie je mieszając. Garnuszek zdejmujemy w chwili gdy miód w całości się rozpuści. W osobnej misie przesiewamy mąkę z cukrem, kokosem i proszkiem do pieczenia. Dodajemy mleko i roztrzepane jajka. Mieszamy całość przy użyciu silikonowej łyżki aż do połączenia się składników masy. Masę przelewamy do papilotek umieszczonych w formie do wypieku muffinów ( papilotek nie natłuszczamy, nie ma takiej potrzeby ). Kokosanki pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 C przez około 25 minut.

Wyjmujemy z piekarnika! Już wspomniałam, że moim zdaniem najlepsze są z Lemon Curd i ciepłym kakao...ale zapomniałam o najważniejszym elemencie : KONIECZNIE spróbujecie na gorąco ! Jak wystygną tez będą pyszne ale ..mmm na gorąco ♥









Voila ! Bon Appetit ♥ !  


 

1 komentarz:

Bienvenue a Durszlak ♥

Durszlak.pl